Śladami Sisi: cesarzowa Elżbieta Bawarska – biografia i ciekawostki

Poprzez uprawianie sportu i surowe diety Sisi dążyła do swego osobistego ideału piękna. Nigdy nie ważyła więcej niż 46 czy 47 kg. W niektóre dni podobno nie jadła nic poza dwiema pomarańczami i porcją lodów fiołkowych; ten sorbetowy przysmak cesarzowa Sisi miała zwyczaj zamawiać w cukierni Demel w Wiedniu, gdzie do dzisiaj można spróbować fiołkowych lodów.

Sisi zajrzała ponoć kiedyś do Café Sacher, wywołała tam wielkie poruszenie i zjadła kawałek słynnego tortu Sachera. Do dzisiaj możemy oglądać oryginalny rachunek, którym udokumentowano wizytę Jej Wysokości Elżbiety Bawarskiej w Wiedniu. Jeśli będziecie kiedyś w Bad Ischl, wstąpcie do Café Zauner i zamówcie pastylki fiołkowe w polewie czekoladowej. Dawny dostawca cesarskiego dworu wciąż jeszcze odtwarza ulubiony przysmak Sisi w oryginalnej postaci z czasów imperium.

Księżna Bawarii Ludwika miała przedstawić Jego Cesarskiej Mości swoją 17-letnią córkę Helenę. Franciszek Józef przywitał się z nią. Jeszcze kiedy z nią rozmawiał, jego spojrzenie powędrowało ku młodej dziewczynie stojącej koło Heleny. Zaledwie 15-letnia Elżbieta, znana jako Sisi, towarzyszyła matce i siostrze w podróży. Cesarz zakochał się od pierwszego wejrzenia.

Dwa dni po ich pierwszym spotkaniu Franciszek Józef poprosił o rękę Elżbiety. Osiem miesięcy po zaręczynach Sisi w Wiedniu odbyło się wesele. Jeżeli jest prawdą, że życie może się zmienić w ciągu jednej krótkiej chwili, że żebrak może się zmienić w króla, ktoś zupełnie nieznany w bohatera, a dziewczyna z bawarskiego Possenhofen w cesarzową, to to pierwsze spotkanie w Bad Ischl było właśnie taką chwilą.

Pospieszny wyjazd Sisi z Wiednia na Korfu był początkiem trwającej przez całe życie odysei. Okazało się, że Elżbieta Bawarska miała uciekać do końca życia. Niespokojnie jeździła od kurortu do kurortu, ale w każdym zostawała tylko przez kilka tygodni. Sisi kochała morze, żeglowała podczas największych sztormów i kazała sobie wytatuować na ramieniu kotwicę.

Całe dnie spędzała na realizowaniu napiętego programu sportowego (jej pokojówki zwykle musiały zabierać bryczkę, bo nie dawały rady nadążyć za cesarzową) – Sisi uchodziła za najlepszą amazonkę na świecie.

Jak wyglądała Sisi? Cesarzowa nie pozwalała na robienie portretów – ostatnie zdjęcie Sisi ukazuje ją w wieku 30 lat, ostatni obraz jako czterdziestolatkę. Później już nikt, poza damami dworu, nie widział twarzy Elżbiety, bo zawsze chowała ją za woalką, wachlarzem lub parasolką.