Szukaj
    • Blün / producent warzyw i ryb z Wiednia
      media_content.tooltip.skipped

    Rolniczy cud w Wiedniu, czyli akwaponika po austriacku!

    Ryby i warzywa prosto z... 22. Dzielnicy Wiednia. „Jesteśmy głęboko przekonani, że jakość w połączeniu z ochroną mórz i troską o klimat, a także z myśleniem o naszych wnukach, stanowi klucz do przyszłości.” To motto, które przyświeca i którym kierują się twórcy rolniczego start-upu. Wywiad z Gregorem Hoffmannem, założycielem ekologicznego gospodarstwa Blün.

    Blün – to połączenie koloru niebieskiego z zielonym („blau i grün”), a więc tego co w wodzie – czyli ryb oraz tego co rodzi ziemia – czyli warzyw. 

    Dla założycieli wiedeńskiego start-upu blün to także kolory zrównoważonego rozwoju. Za gospodarstwem, które specjalizuje się w produkcji z zastosowaniem ekologicznej metody uprawy roślin oraz hodowli ryb, zwanej akwaponiką, stoi czterech młodych rolników z wizją. Jednym z nich jest Gregor Hoffmann – ogrodnik od szóstego pokolenia, który przybliży nam ideę założonego w 2016 roku ekologicznego gospodarstwa w 22. Dzielnicy Wiednia. 

    • Blün / producent warzyw i ryb z Wiednia
      media_content.tooltip.skipped

    austria.info: Gregor skąd pomysł na założenie blün – z jednej strony nowatorskiego, a jednocześnie czerpiącego z dawnych tradycji gospodarstwa? Na dodatek na obrzeżach Wiednia?
    Gregor: Przed blün przez 15 lat pracowałem jako „zaklinacz pomidorów” – czyli jako doradca – dla międzynarodowych przedsiębiorstw high-tech w branży produkcji warzyw. Tam poznałem też Stefana, Michaela i Bernharda, a więc pozostałych założycieli blün. Kiedy zaczęliśmy współpracować, okazało się, że wiele nas łączy. Wkrótce zostaliśmy przyjaciółmi. Wszyscy jesteśmy ojcami, którzy chcieliby, korzystając ze swojej wiedzy, doświadczenia oraz umiejętności, uczynić świat lepszym dla naszych dzieci i wnuków. Zadaliśmy sobie pytanie, co możemy w tym zakresie zdziałać i tak właśnie wpadliśmy na genialny pomysł, polegający na zaimplementowaniu we współczesnych realiach tradycyjnej techniki prowadzenia gospodarstwa w obiegu zamkniętym. Dzięki tej metodzie możemy, w sposób zrównoważony i ekologiczny hodować ryby oraz uprawiać warzywa w wiedeńskiej metropolii. Bez żadnych strat, bo w obiegu zamkniętym wszystko jest wykorzystywane. Ta metoda to akwaponika.
    austria.info: Czy możesz nam wyjaśnić czym właściwie jest akwaponika? Nazwa brzmi dość skomplikowanie…
    Gregor: Tak, to prawda – nazwa rzeczywiście może wzbudzać pewne wątpliwości, czy konsternację. „Akwa... – co?” – często słyszę to pytanie, kiedy opowiadam o naszym gospodarstwie. Najprościej jednak mówiąc, w sytuacji, kiedy hodowla ryb i uprawa warzyw są połączone w zamkniętym obiegu, mówimy o akwaponice. Jest to zrównoważona, innowacyjna technologia, która nie powoduje strat wody. Wiedeńska woda źródlana, w której pływają ryby, staje się płynnym pokarmem dla roślin w szklarni, na którym bujnie rosną pomidory, ogórki, cukinie i bakłażany. Co ciekawe jest to właściwie bardzo stary system gospodarki o obiegu zamkniętym, który rolnicy stosują od wieków nawożąc pola obornikiem pochodzącym od ich zwierząt. To samo robimy my z naszymi rybami i ich wodą, wykorzystując ją jako nawóz dla hodowanych w gospodarstwie warzyw.
    austria.info: Czy pomidory – albo po wiedeńsku „Paradeiser” – wyhodowane przez blün smakują inaczej niż pomidory z Włoch? Czy coś je wyróżnia?
    Gregor: Generalnie chyba nie, ale zależało nam na tym, by uprawiać odmiany wyróżniające się smakiem. Takimi są na przykład pomidory mięsiste albo „bawole serca”. Mamy wielu klientów, którzy mówią: „Ja takie pomidory jadłem u babci” albo „Znam ten smak z wakacji.” To chyba najlepsza rekomendacja. Poza tym, dzięki zastosowanej metodzie są wolne od jakichkolwiek szkodliwych substancji. Ciekawostką jest też to, iż zapylaniem pomidorów, papryk i bakłażanów zajmują się u nas trzmiele ziemne. W przeciwieństwie do pszczół zostają one w jednym miejscu. I to ich brzęczenie słyszymy nad warzywnymi krzaczkami.
    austria.info: Idea „zero waste” nie jest Ci obca – w blün nic się nie wyrzuca. Jeżeli macie nadmiar pomidorów, produkujecie z nich ketchup, który można kupić w Wiedniu np. w „Wein & Co”. Tak przy okazji – smakuje wybornie. Stawiacie także na mniejsze sklepiki i targi? Dlaczego?
    Gregor: W ostatnich latach można zaobserwować trend, polegający na tym, że coraz więcej ludzi poświęca swoją uwagę, swój czas i energię temu, by przyjrzeć się dokładnie co ląduje na ich talerzach, czy w garnkach. Dbają o swoje zdrowie oraz samopoczucie. Chcą wiedzieć, skąd się bierze to, co jedzą. Są dużo bardziej świadomi niż dawniej ale też bardziej wymagający. Wolą kupować na małych targach i w małych sklepikach na rogu, niż w wielkopowierzchniowych supermarketach. My wychodzimy im naprzeciw. Nasze produkty kupić można prosto z gospodarstwa w 22. Dzielnicy Wiednia. Oferujemy na miejscu wszystkie artykuły z asortymentu – od wiedeńskich ryb, przez świeże warzywa po kilka ciekawostek, takich jak ketchup blün. Ale nie tylko. Nawet sklepy mięsne poszerzają swój asortyment o nasze ryby. Warzywa i ryby blün znalazły się także już w menu 50 wiedeńskich restauracji - na przykład w restauracji Labstelle znajdującej się w wiedeńskiej dzielnicy Innenstadt.
    austria.info: Blün produkuje się w sposób zrównoważony. Zrównoważona produkcja łączy się także z myśleniem o przyszłych pokoleniach. Dlaczego tak bardzo leży ci to na sercu?
    Gregor: Moją ambicją jest wysoka jakość. Z fascynacją patrzę na winiarzy, jak uszlachetniają winogrona zebrane w winnicy, a potem z pasją opowiadają na przykład o nucie cytrusów albo cynamonu w smakowanych trunkach. Jestem głęboko przekonany, że jakość w połączeniu z ochroną mórz i troską o klimat, a także z myśleniem o naszych wnukach, jest kluczem do przyszłości. Jesteśmy małą manufakturą dokładnie z taką filozofią. To jest dla mnie kwintesencja blün.
    austria.info: Na koniec pytanie trochę „z innej beczki” albo „z innej grządki”. Mieszkasz w jednym z najlepszych do życia miast świata – w Wiedniu. Co ci się w nim najbardziej podoba?
    Gregor: W Wiedniu najwspanialsze jest to, że jest zielony. Moja rodzina i ja mieszkamy w 18. Dzielnicy Wiednia – czyli w „zielonym pasie” miasta. W związku z tym spędzamy dużo czasu w parkach Türkenschanz i Pötzleinsdorfer Schlosspark. Mamy stąd też kilka kroków na przykład na Schafberg albo do Lasu Wiedeńskiego. Ponieważ moja żona jest architektką, lubimy sobie oglądać budynki, podziwiać ich architekturę. Na przykład fabrykę Zacherla, czyli dawną fabrykę dywanów. Kiedyś stosowano tutaj zrobiony ze złocieni środek przeciwko molom. Dla mnie, jako botanika, jest to bardzo ciekawe. Mój zawód nigdy mnie nie opuszcza. Wszędzie znajduję inspiracje dla mojej pracy, a Wiedeń tylko w tym pomaga.

    To mogłoby Cię również zainteresować

    • Najlepsze eko-miasto do życia i do zwiedzania. Wiedeń i jego oryginalne, zielone oblicza.

      Liczba ekologicznych inicjatyw oraz projektów w Wiedniu może zaskoczyć nawet niejednego rolnika.

      Przeczytaj o zielonej inicjatywie w Wiedniu
          Blün / producent warzyw i ryb z Wiednia
      media_content.tooltip.skipped
    • Wiedeń – informacje o stolicy Austrii: powierzchnia, mieszkańcy, życie

      Niesamowite atrakcje i sympatyczny nastrój wiedeńskich kawiarenek i lokali Heuriger sprawiają, że Wiedeń cieszy się sympatią całego świata. 

      Poznaj Wiedeń!
          Widok na Wiedeń nocą
      media_content.tooltip.skipped
    • Noclegi

      Szukasz odpowiedniego zakwaterowania na swój urlop w Austrii?

      Sprawdź propozycje
          Kuchnia austriacka
      media_content.tooltip.skipped
    • Przepisy kulinarne

      „Co by tu dziś ugotować?” – takie pytanie pada pewnie często w każdym domu, a znalezienie odpowiedzi potrafi przyprawić o ból głowy. Dlatego przygotowaliśmy kilka prostych przepisów, dzięki którym na Waszych stołach zagoszczą smaki Austrii.

      Poznaj austriacką kuchnię
          Gotowanie z dodatkiem ziół / Lech Zürs am Arlberg
      media_content.tooltip.skipped

    Artykuły tematycznie powiązane

    •                         Kawiarnia Dommeyer
      media_content.tooltip.skipped

      Kawa austriacka – rodzaje kaw i kawiarnie w Austrii

      Kiedy po nieudanym oblężeniu w roku 1683 Turcy odstąpili od Wiednia, pozostawili Wiedeńczykom na pamiątkę ziarna kawy. W Austrii od tego upominku rozwinęło się wyjątkowe do dziś zjawisko „kultury kawiarnianej". 
      Więcej o kulturze kawiarnianej
    •                         Drauradweg - brug in Puch-Töplitsch
      media_content.tooltip.skipped

      Obertilliach w Tyrolu Wschodnim: narty z dala od turystyki masowej, blisko tradycji i dobrej kuchni.

      Malownicza wioska Obertilliach leży w jednej z wysokogórskich dolin Tyrolu Wschodniego. Tutaj, w zgodzie z naturą, pielęgnuje się wielowiekowe tradycje.
      W zajeździe Unterwöger
    media_content.tooltip.skipped